(c)prettysmilex |
(c)Ally&Prettysmilex |
WITAMY Z POWROTEM!
Zacznijmy może od wielkiego powrotu, po naprawdę długiej nieobecności (17 miesięcy). Możemy wielkimi brawami powitać Rosemond, która wróciła do nas 28 sierpnia. Graficzka przyznaje, że ma wiele zaległości, jeśli chodzi o grafikę. Jest w tyle za wieloma innymi grafikami i z całych sił próbuje to nadrobić. Wie, że nie będzie to łatwe, ale stara się, a my trzymamy za nią kciuki.
Byłam nadzwyczaj ciekawiło co skłoniło Rosemond do powrotu. Nie wystarczało mi to, co jest na blogu. Chciałam wiedzieć więcej, a okazało się, że jest tego cała masa.Nie jestem do końca pewna, czy przez te kilkanaście miesięcy zmienił się mój styl. Myślę, że to bardziej blogosfera się zmieniła. Szablonowa moda zmienia się jak moda na fryzury czy ubrania. To jakbyś przez długi, długi czas był w śpiączce - budzisz się i nagle dowiadujesz się, że nikt już nie nosi sandałów na koturnie, a spodnie khaki są passé. Więc cóż, moje starsze prace wciąż mi się podobały, ale natychmiast dostrzegłam, że są staromodne. Trzeba iść z duchem czasu, a półtorej roku w grafice to sporo. Graficy odkryli nowe możliwości swoich programów i podzielili się nimi ze światem, więc nie pozostałam obojętna. Czyli reasumując - musiałam dogonić swoje koleżanki. Wciąż mam jeszcze sporo do nadrobienia.
Prawdę powiedziawszy, choć nie pisałam tego wszystkiego na swoim blogu, na mój powrót miało wpływ wiele czynników. Kiedyś przyjaciel dowiedział się, że tworzyłam grafikę. Dziwił się, że przestałam się tym zajmować, bo według niego było to jedyne sensowne hobby, z jakim miałam styczność. Tak więc to on zaszczepił do głowy myśl o powrocie, ale nie rozwijała się przez wiele miesięcy. Czasami tworzyłam coś na boku, ale było to bardzo incognito. I takie grafikowanie wyłącznie dla siebie w zupełności mi wystarczało przez te półtorej roku, bo - jak już wcześniej pisałam - przytłoczył mnie ciężar prowadzenia indywidualnego bloga. Przedtem działałam na Szablonownicy, ale nie miałam zbytnio obowiązków. Ale tamtego dnia (jejku, jak to wymownie brzmi), gdy wpadłam kilkakrotnie na blogi ozdobione moimi szablonami, coś we mnie drgnęło. Stwierdziłam, że ta radość, kiedy ktoś doceni twoją pracę, jest warta tych obowiązków. I odpowiadając na twoje pytanie - nie wiem, czy wróciłabym wcześniej, gdyby sytuacja wydarzyła się choćby kilka dni prędzej. To był impuls. Myślę, że po prostu wpadłam na tamte blogi w idealnym momencie :'). Ale nie, definitywnie mijający czas nie przyczynił się do powrotu. Nie przeszła mi przez głowę myśl "upłynęło wystarczająco długo, pora wrócić". Absolutnie nie. To była po prostu chwila słabości.
To tak jakby grafikowanie było wpisane w naszym DNA, prawda?
(c)Inginia |
SZABLONO-SFERA ZOSTAJE ZAWIESZONA
Są informacje, których nie chcemy słyszeć. Jedną z takich informacji jest zawieszanie blogów. Zapewne wszyscy myślą tak samo, jak ja. Prowadzenie bloga jest trudne, a tym bardziej prowadzenie bloga grupowego. Czasami musimy podjąć ciężkie decyzję. Chyba najlepiej rozumie mnie Inginia.
Jak mam być szczera to chyba najtrudniejsza notka jaką przyszło mi tu opublikować. Po tytule już możecie się domyślić dlaczego. Dziś Szablono-Sfera zostaje zawieszona w działaniu. Chyba większość osób spodziewała się tego. Ostatnio (prawie) wszystkie szabloniarki były na urlopach, a zgłoszeń do naboru też brakowało. So here we are.Miejmy nadzieję, że to tylko i wyłącznie chwilowy brak chęci, bo dziewczyny tworzą cudowną grafikę i będzie nam Was brakowało.
Dla części osób może wydać się dziwne że aż tak bardzo związałam się emocjonalnie z blogiem, którego nawet nie założyłam. Ale jak blog istnieje 989 dni, ja jestem tu 988 (nie, wcale nie liczyłam tego tylko po to, żeby opóźnić dodanie tej notki). To jednak kawał czasu. I teraz, nad ranem po całej nocy pakowania się do akademika, czuję że to ten moment. Reszta dziewczyn została już wcześniej poinformowana, więc nie ma sensu tego dłużej przeciągać.
Dziękuję wszystkim dziewczynom które przez tyle czasu funkcjonowania bloga pojawiły się w ekipie. Szczególnie Misis i Cherry, które bardzo pomagały mi w sprawach organizacyjnych i nie tylko ;) I zawsze mogłam na nie liczyć.
No i oczywiście wszystkim odwiedzającym, bez Was nic z tego by się nie udało ;).
(c)Calliste |
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
Coś za dużo tych złych wieści. W ostatnim czasie blog Graficzna Przystań obchodziła swoje drugie urodziny. Nic tak nie cieszy, jak widok kwitnących blogów, a razem z nimi wielu grafików. Co tu dużo pisać? Wszystkiego najlepszego! Weny (to przede wszystkim) i czasu! Dwie podstawowe rzeczy bez których żaden grafik się nie obejdzie.
Jeszcze nie mogę uwierzyć, że to już dwa lata! Ten czas strasznie szybko leci... Jestem pod wrażeniem swojej wytrzymałości. Myślałam, że po roku mi przejdzie, ale jednak nie przeszło i niezmiernie się z tego cieszę!! Dziękuję, że tyle już ze mną wytrzymujecie! Dzięki Wam blog dobił do ponad 15 tysięcy wyświetleń i posiada 31 obserwatorów! Dziękuję, za to, że jesteście i czekacie na każdą notkę, choć nie ma ich zbyt często. Dziękuję! Jesteście najlepsi <3.
(c)Ally&Monika4451 |
WIELKA WSPÓŁPRACA
Nie ma to jak stworzyć coś dużego na koniec wakacji. Graficzki chyba zdają sobie sprawę, że w ciągu roku szkolnego mało będzie okazji do tworzenia grafiki. Jeśli jeszcze nie słyszeliście o akcji zorganizowanej przez Ally koniecznie wejdźcie na jej bloga. Mnóstwo grafiki, mnóstwo grafików, a przede wszystkim mnóstwo dobrej zabawy. Takich wydarzeń się nie zapomina!
0